Według danych Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu POLSPEN, u około 30% osób przyjmowanych do szpitala stwierdza się objawy niedożywienia, będące wskazaniem do podjęcia interwencji żywieniowej.
Niedożywienie i chudnięcie jest problemem osób z chorobą Parkinsona. Szczególnie dotyczy to chorych starszych i dłużej chorujących. Jest to związane ze zwiększonym wydatkiem energetycznym z powodu drżenia, dyskinez polekowych, a także z powodu ograniczeń dietetycznych wynikających z zaburzeń połykania. U części chorych powód chudnięcia nie jest znany. Wiemy jednak, że objaw ten pogarsza rokowanie. Chorzy wymagają zatem wsparcia wysokokalorycznymi pokarmami lub preparatami żywieniowymi o zbilansowanym składzie – mówi prof. dr hab. n. med. Jarosław Sławek, neurolog, Prezes-Elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
U pacjentów z chorobą Parkinsona, którzy stosują lek o nazwie lewodopa, istotne jest ograniczenie oraz odpowiednie rozłożenie w ciągu dnia spożycia białka. Aminokwasy zawarte w białkach wpływają na obniżenie wchłaniania leku, co w konsekwencji zmniejsza skuteczność jego działania. Należy zwrócić uwagę, by ilość białka była ograniczona do 0.8 g na kilogram masy ciała i aby posiłki zawierające białko przyjmowane były zgodnie z zaleceniami lekarskimi, w odpowiednim przedziale czasowym od zażycia lewodopy. Pomocne w takich sytuacjach mogą być specjalistyczne preparaty odżywcze o niskiej zawartości białka, które dzięki odpowiedniej kaloryczności i zawartości składników odżywczych, stanowią istotne wsparcie żywieniowe dla osób chorych na chorobę Parkinsona.
Ta podstępna choroba rozwija się stopniowo. W miarę upływu czasu pojawiają się problemy przy wykonywaniu codziennych czynności – często nie są w stanie wykonać nawet zwykłych czynności takich jak ubieranie się czy przygotowanie posiłku. Do tego dochodzą często problemy z połykaniem pokarmu. To utrudnia funkcjonowanie nie tylko osób chorych, lecz również ich opiekunów i najbliższych członków rodzin, wymuszając zmiany w dotychczasowym trybie życia. Choroba Parkinsona staje się coraz powszechniejsza – żyjemy dłużej, a to nieuchronnie prowadzi do wzrostu liczby pacjentów. Dlatego tak ważne jest zgłębianie wiedzy o tej chorobie, nie tylko przez chorego, także przez jego najbliższych. Oczywiście ważne jest poznanie jej objawów i sposobów leczenia, ale bardzo potrzebna jest też znajomość sposobów i metod radzenia sobie z tym schorzeniem w codziennym życiu, jak np. stosowanie żywienia medycznego, które może poprawić stan odżywienia organizmu oraz pozytywnie wpłynąć na jakość życia chorych i ich opiekunów – dodaje Ewa Dobrowolska z Mazowieckiego Stowarzyszenia Osób z Chorobą Parkinsona.
Dlaczego odżywianie jest tak ważne?
Temat żywienia pojawia się zazwyczaj w kontekście profilaktyki chorób, tymczasem wielu pacjentów w wyniku swojej choroby ma kłopoty z właściwym odżywianiem, co w konsekwencji może prowadzić do wyniszczenia organizmu, powikłań i obniżenia jakości życia[3],[4]. Długotrwałe niedożywienie prowadzi do istotnych zmian w organizmie oraz upośledzenia funkcji kluczowych narządów organizmu, w tym zaburzeń odporności.
Dieta w chorobie Parkinsona, powinna odpowiadać na potrzeby chorych zależne od ich stanu zdrowia. Bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na następujące aspekty: zapobieganie niedożywieniu, uwzględnienie trudności w przełykaniu pokarmów, eliminację zaparć czy modyfikację diety pod kątem lepszego przyswajania leków. W przypadku wystąpienia wyżej wymienionych problemów dietę będziemy odpowiednio zmieniać. Gdy występuje niedożywienie zwiększymy kaloryczność posiłków. W celu poprawy przyswajalności leków zwrócimy uwagę na mniejszą podaż białka w diecie oraz odpowiednią proporcję miedzy węglowodanami, a białkiem. Mając do czynienia z osobą z zaburzeniai połykania zaproponujemy preparaty zagęszczające płyny i potrawy oraz zmienimy konsystencję przyjmowanych posiłków. Każdy pacjent powinien być zatem traktowany indywidualnie, aby żywienie było dostosowane do jego potrzeb i problemów, jednocześnie wpływając na dobre odżywienie organizmu lepsze samopoczucie i sprawność pacjenta – dodaje Magdalena Szymańska, dietetyk.